niedziela, 1 lutego 2015

"Wieczna noc" - Claudia Gray

Wieczna noc

Claudia Gray


Wydawnictwo: Amber
Tytuł oryginalny: Evernight
Liczba stron: 304
Format: 130x205 mm
Oprawa: miękka
Cena z okładki: 29,80 zł

Kiedy przeczytałam opis, pomyślałam sobie, że to książka jakich wiele na dzisiejszym rynku. Mogłam wybrać inną pozycje, ale coś mnie pchnęło i ostatecznie wybór padł na Claudie Gray. Przecież mogłam się mylić, nie dając szansy autorce, bo przecież mogła stworzyć coś ciekawego, prawda? Jak to wyszło?

      Bianca przeprowadza się do nowej szkoły razem z rodzicami, ale nie jest z tego powodu zachwycona, dlatego też pierwszego dnia w nowym roku szkolnym próbuje uciec z „Wiecznej nocy”. Ma nadzieję, że nakłoni rodziców do powrotu. Jednak wszystko się psuje przez tajemniczego Lucasa – tak oto znajduje przystojny powód, żeby zostać w nowej szkole trochę dłużej.


      Historia sama w sobie powalająca nie jest. Autorka nie wprowadziła nic, co można by uznać za oryginalne albo warte zapamiętania. Poza tym zamiast ładnie prowadzić czytelnika, podając mu pewne tropy, Claudia Gray postanawia wyskoczyć z niektórymi faktami. I mimo wszystko nie jest to ani tak zaskakujące jak powinno być i bynajmniej nie dodaje uroku historii.


      Co się tyczy bohaterów – to chyba pierwszy raz kiedy nie polubiłam tak znacznej części. Byli tacy… sztuczni. Wiele zachowań wydawało mi się nienaturalne, przykład: surowa i konsekwentna dyrektorka nie zabezpieczyła odpowiednio swojej szkoły, tym samy pozwalając wrogowi wedrzeć się w jej mury i jeszcze sytuacja gdy pani dyrektor jest pouczana przez uczennice. Tak więc coś tu chyba nie gra? Podobne uczucia mam względem samych wydarzeń. Wiele z nich sprawiała wrażenie naciąganych i tak nieprawdopodobnych, że wręcz paradoksalnych. Odczucie to spotęgowało zakończenie, które według mnie doszczętnie zniszczyło całą „Wieczną noc”.


      Podsumowując, książka nie przypadła mi do gustu i to dosyć mocno. Polecam fankom nadnaturalnych istot, którym ten motyw jeszcze się nie przejadł i znajdują w nim wiele przyjemności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz